АвтоАвтоматизацияАрхитектураАстрономияАудитБиологияБухгалтерияВоенное делоГенетикаГеографияГеологияГосударствоДомДругоеЖурналистика и СМИИзобретательствоИностранные языкиИнформатикаИскусствоИсторияКомпьютерыКулинарияКультураЛексикологияЛитератураЛогикаМаркетингМатематикаМашиностроениеМедицинаМенеджментМеталлы и СваркаМеханикаМузыкаНаселениеОбразованиеОхрана безопасности жизниОхрана ТрудаПедагогикаПолитикаПравоПриборостроениеПрограммированиеПроизводствоПромышленностьПсихологияРадиоРегилияСвязьСоциологияСпортСтандартизацияСтроительствоТехнологииТорговляТуризмФизикаФизиологияФилософияФинансыХимияХозяйствоЦеннообразованиеЧерчениеЭкологияЭконометрикаЭкономикаЭлектроникаЮриспунденкция

Pouczenie

Читайте также:
  1. Perkozia rodzinka

 

Kiedy po kryjomu zbliżyłem się do grupy dzieciaków, nogi ugięły się pode mną. Zza ich pleców zobaczyłem, że jeden spośród nich trzyma w rękach zapałki i zamierza podpalić trawę. Z pozoru mogła to być zabawa, a na pewno stary obyczaj praktykowany na wsiach w okresie wczesnej wiosny. Według tradycji, a właściwie zgodnie z przesądami miał on na celu urzyźniać glebę przed wiosenną orką. Jednak we współczesnych warunkach był tylko niebezpieczną zabawą, która mogła sprowadzić na dzieci niebezpieczeństwo i wyrządzała wiele szkód w przyrodzie. Powoli podszedłem do chłopaka i bez gniewu zapytałem, co zamierza robić z zapałkami. Z początku spłoszył się i milczał patrząc na mnie spode łba. Ze spokojem zapewniłem, że nie mam zamiaru go karać, po czym wyjaśniłem, dlaczego nie należy wypalać traw na wiosnę. Poczułem się nadzwyczaj niepewnie. Takie umoralniające przemowy rzadko odnosiły skutek. A jednak w tym przypadku spotkałem się ze zrozumieniem. Nikt nie powiedział chłopcom, że od ognia giną owady i małe gryzonie, dla których odradzająca się trawa jest naturalnym siedliskiem. Bez oporu oddali mi zapałki i obiecali, że na zawsze skończą z tym głupim zwyczajem. Odetchnąłem z ulgą. Czy nadejdzie czas, że średniowieczne tradycje rolnicze przestaną obowiązywać w dwudziestym pierwszym wieku?

174 słowa

Latające stworzenia

 

Jeszcze przed wieczorem na oczach podróżników rozpoczął się spektakl nie z tej ziemi. Spod dna łodzi wyskakiwały w powietrze jakieś istoty o kształcie przypominającym krople deszczu. Na początku żeglarze byli przekonani, że mają do czynienia z ławicą ryb latających. Dziwne istoty przelatywały ponad łodzią na wysokości około metra. W pewnej chwili jedno ze stworzeń upadło na pokład. Ze zdumieniem stwierdzili, że mają przed sobą malutką ośmiornicę. Była ona jedną z wielu, które w popłochu umykały przed ławicą wielkich makreli. Nigdy przedtem nie przyszło do głowy żadnemu z nich, że te niesamowitw stworzenia mogą latać w powietrzu. Ośmiornica należy do bezkręgowców i kojarzy się z podobną do ślimaka, bezmyślną kupą mięśni przemierzających ocean w poszukiwaniu żywności. Tymczasem jest to bardzo inteligentne stworzenie. Z wielkim wyrafinowaniem upodabnia się do podłoża, nadzwyczaj sprawnie maskuje się i zwabia w pułapkę swoje ofiary.Wewnątrz jamy gębowej ma ostry dziób podobny do dzioba sępa. Za pomocą tego narządu jest zdolna rozłupać bez trudu pancerz kraba. W dodatku porusza się w sposób absolutnie nietypowy dla zwierząt. Mianowicie wokół głowy ma pierścień macek, którymi porusza jak baletnica w czasie, kiedy wzdłuż jej ciała, przez specjalną rurę jest pompowany silny strumień wody. Siła wyrzutu sprawiła, że głowonóg rusza do przodu jak odrzutowiec.

179 słów

Bezpieczeństwo jazdy

 

Niezapięte pasy są często powodem nieodwracalnego kalectwa uczestników wypadków drogowych. Tylko wyjątkowa nierozwaga sprawia, że wsiadając do auta ludzie nie stosują się do przepisu, który nakazuje zapiąć pasy bezpieczeństwa nawet podczas niedługiej podróży. Nie należy odwlekać tej czynności, tylko dokonać jej niezwłocznie po zajęciu miejsca w samochodzie. Kiedy ta prosta czynność stanie się niezauważalnym, naturalnym odruchem, nawet nie wiadomo kiedy, niewielkim nakładem sił zapewnimy sobie komfort i bezpieczeństwo jazdy. Pasażerowie, i to nie tylko na przednim, ale i na tylnym siedzeniu, niech o tym nie zapominają. Niektórym wydaje się, że nieprzestrzeganie tego przepisu jest dowodem niezależności. Niestety nie mają racji. Jest to przejaw nieodpowiedzialności i głupoty kogoś, kto nie szanuje życia swojego i innych. Nie wiadomo, co wydarzy się na drodze. Nikt nie zagwarantuje nam bezpiecznego dotarcia do celu, bo nie wiadomo jak i skąd na drodze mogą pojawić się nieoczekiwane przeszkody: ktoś może wtargnąć na jezdnię, niespodziewanie może zacząć padać deszcz, co spowoduje niekontrolowany poślizg, nieostrożny kierowca innego pojazdu może doprowadzić do kolizji, a co najbardziej prawdopodobne jakaś dziura w jezdni może niekorzystnie wpłynąć na przebieg jazdy. A w każdym z tych przypadków pasy są niezawodnym sprzymierzeńcem kierowcy i pasażera. Pamiętajmy o tym, bo jeśli sami nie zadbamy o swoje bezpieczeństwo, nikt nam go nie zagwarantuje.

178 słów

 


1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |

Поиск по сайту:



Все материалы представленные на сайте исключительно с целью ознакомления читателями и не преследуют коммерческих целей или нарушение авторских прав. Студалл.Орг (0.003 сек.)